Zwycięski thriller w Rębieskich!

Zwycięski thriller w Rębieskich!

W meczu 8. kolejki sieradzkiej klasy A (gr. II), Hetman Rusiec pokonał na wyjeździe LZS Rębieskie 3:2, choć do przerwy przegrywał już 0:2. Dwie bramki dla naszego zespołu zdobył Łukasz Mielczarek, a zwycięskie trafienie było autorstwem Łukasza Walewacza.

>>> SKŁAD Z MECZU - KLIKNIJ TUTAJ! <<<

W niedzielę 23 września Hetman Rusiec grał spotkanie wyjazdowe z LZS Rębieskie w ramach 8. kolejki sieradzkiej A-klasy, grupy drugiej. Po słabym początku sezonu i dotychczasowej jednej wygranej w siedmiu spotkaniach nasz zespół chciał się w końcu przełamać i wygrać mecz. Optymizmem napawały na pewno dwa ostatnie remisy z zespołami z pierwszych miejsc w tabeli, gdzie poprawie uległa gra Hetmana. Dotychczas mierzyliśmy się z LZS-em Rębieskie dwukrotnie, a były to mecze z poprzedniego sezonu. Nie były one łatwe, lecz wyniki osiągane z tą drużyną były dla nas korzystne. Najpierw jesienią 2017 roku po zaciętym meczu na wyjeździe był remis (3:3), a wiosną Hetman zwyciężył 1:0 na własnym boisku. Kolejny raz nasz zespół był osłabiony brakiem kilku zawodników. Nieobecni to między innymi Marek Kozioł, Artur Witczański, Marcin Maliszak, Przemysław Markiewicz czy Rafał Kępa.

Od samego początku meczu przewagę zyskali gospodarze, którzy udokumentowali ją bramką już w 3. minucie spotkania. Po błędach w kryciu zawodnik z Rębieskich znalazł się sam na sam z Bednarkiem i pokonał naszego bramkarza pewnym strzałem w długi róg bramki. Szybko stracona bramka nie wpłynęła dobrze na naszych piłkarzy. Graliśmy niedokładnie, wolniej od przeciwnika, który miał jeszcze kilka sytuacji do zdobycia kolejnego gola. Jednak dobrze w tych sytuacjach bronił Bednarek. Gospodarze osiągnęli swoje i zdobyli drugą bramkę w 31. minucie meczu, kolejny raz po złym ustawieniu i kryciu Hetmana. Napastnik LZS-u wykorzystał dobre dośrodkowanie z prawej strony, wyprzedził naszego obrońcę i pewnym strzałem z woleja pokonał naszego bramkarza. Dopiero po drugiej straconej bramce nasi zawodnicy zaczęli grać dokładniej, co miało przełożenie na sytuacje bramkowe. Były to między innymi niecelne strzały z dystansu Wojciechowskiego i Walewacza oraz doskonała sytuacja Małkowskiego po podaniu od Stępnia, któryw polu karnym minął kilku zawodników i wydawałosię, że sam zakończy akcję strzałem, jednak wybrał nabiegającego Patryka.W 44. minucie żółtą kartką za faul taktyczny został ukarany Papuga. Koniec pierwszej połowy i trudno było o optymizm, ponieważ gra Hetmana ewidentnie się nie kleiła, brakowało dokładności, szybkości i sytuacji.

Po twardej rozmowie w szatni naszych zawodników na drugą połowę wyszła zupełnie inna drużyna. Doszło do jednej zmiany - poobijanego Kępińskiego zastąpił Mielczarek. Zmieniliśmy ustawienie na grę trójką pomocników w środku, a Łukasz był najwyżej wysuniętym zawodnikiem. Okazało się to trafnym ustawieniem, ponieważ w tej połowie Hetman dominował, mimo, że Rębieskie odgryzło się doskonałą sytuacją i strzałem w słupek z główki oraz „centrostrzałem”, który mógł zaskoczyć Bednarka -ten jednak sparował piłkę nad poprzeczkę. Co do naszych sytuacji, było ich kilka. Najpierw w sytuacji sam na sam znalazł się Wojciechowski, jednak naciskany przez goniących go obrońców nie trafił w bramkę. Kolejną dobrą okazją do strzelenia gola miał Studziński, który po rzucie rożnym i nieporadnym wybiciu rywali zdecydował się na strzał z pierwszej piłki z 20 metrów, ale piłka po tym mocnym uderzeniu minęła spojenie bramki o jakieś pół metra. W 60. minucie zmiana nastąpiła u nas w bramce, gdzie Matusiak wszedł za kontuzjowanego Bednarka. Minuty uciekały, Hetman mocno walczył o każdą piłkę i w końcu w 72. minucie po błędzie obrony wwyprowadzeniu piłki – Mielczarek ją przejął i zdecydował się na strzał z 25. metra. Soczyste uderzenie tuż przy słupku dało nam nadzieję na przynajmniej remis w tym meczu. Hetman był mocno zdeterminowany by dążyć do wyrównania i 10 minut późniejto się udało! Po bardzo ładnej i składnej akcji naszych pomocników, piłkę otrzymał w końcu Wojciechowski, który przebiegł z piłką kilkanaście metrów i pięknie dorzucił piłkę ze środkowej strefy boiska za plecy obrońców do Mielczarka, a ten strzałem głową zdobył swoją drugą bramkę! Piłka jeszcze odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Zapanowała ogromna radość w szeregach naszej drużyny. Mimo, że Hetman odrobił stratę dwóch goli, obraz gry się nie zmienił, dalej atakowaliśmy, choć mniej intensywnie. Kilka minut później doskonałą paradą po strzale Andrzeja Koziary popisał się bramkarz Rębieskich, lecz za chwilę był już bez szans! Patryk Małkowski dogonił piłkę w samym końcu boiska, dorzucił ją w pole karny ibramkę z najbliższej odległości zdobył Łukasz Walewacz!Takiego zwrotu akcji nikt się nie spodziewał i Hetman przez te kilka minut, które zostały do końca meczu, bronił się dobrze i konsekwentnie.

Oby te 3 punkty były dobrym znakiem na przyszłość. Cieszy postawa naszych zawodników po przerwie, gdzie dyktowaliśmy warunki zdobywając 3 gole w 15 minut. Jednak po pierwszej połowie powinniśmy wyciągnąć wnioski i jak najszybciej o niej zapomnieć. Kolejne spotkanie Hetman rozegra w sobotę 29. września w Ruścu z Unią Męką-Sieradz o godzinie 16:00. Serdecznie zapraszamy na to spotkanie wszystkich kibiców!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości